No to sobie porozawiajmy... czyli podstawowe tematy rozmów kwalifikacyjnych

Przy lekturze tego tekstu nasza uwaga skupi się na tym, o czym można rozmawiać w ramach spotkania rekrutacyjnego. Spróbujemy zastanowić się, jak można się przygotować do takiej rozmowy. Nieco z przymrużeniem oka zaproponuję formułę ONI-TY.

ONI, czyli Twoi rozmówcy z firmy

Kandydat przedstawiający się firmie (jeśli tylko w procesie rekrutacji ujawniana jest nazwa pracodawcy) powinien zapoznać się z profilem potencjalnego pracodawcy. Dziś nieocenioną pomocą w tym zakresie jest Internet, gdzie poszukujący pracy powinien bez trudu znaleźć firmową stronę internetową, ale również inne informacje o organizacji (np. artykuły o branży, gdzie zamieszczono wzmianki o firmie, wywiady itp.). Kandydat musi wiedzieć, do jakiej organizacji aplikuje, jakie stanowisko opisano w ofercie. Te pozornie oczywiste uwagi są istotne, ponieważ ciągle zdarza się, że ubiegający się nie ma pewności z kim i w jakiej sprawie rozmawia. Oczywiście najgorszy scenariusz to pomylenie firm, do których kandydat aplikował.

Pamiętaj, że ONI będą zainteresowani:

  • tym, czy zadałeś sobie trud zapoznania się z profilem firmy i czy aplikujesz świadomie do konkretnej organizacji;
  • tym, czy masz świadomość tego, o jakie stanowisko się ubiegasz (jeśli odpowiadasz na ogłoszenie).

TY - kandydat

ONI w trakcie rozmowy będą chcieli dowiedzieć się więcej o TOBIE. Właściwie się zaprezentować to podstawowe, ale też rodzące problemy zadanie każdego kandydata. Z częstych rozmów z gośćmi naszego Centrum, osobami zawodowo ciekawymi i zmotywowanymi, wynika, że spora część spośród nich nie umie odpowiednio opowiedzieć o sobie. Warto się zastanowić nad tym, co dla firmy może być ważne: jakie umiejętności twarde i miękkie będzie można zaprezentować jako atuty, jakie doświadczenia (praktyki, staże, szkolenia) mogą okazać się ciekawe. TY powinieneś umieć, tam gdzie to możliwe, a często jest to możliwe, określić poziom swoich umiejętności. Stopnie wtajemniczenia klasy: „No w sumie to sobie nawet radzę…”, „Angielski znam komunikatywnie.”, „Miałem to przez dwa lata na studiach.” są dla wielu rekruterów niepotrzebnymi zagadkami w procesie pozyskiwania pracownika.

Pamiętaj, że TY powinieneś:

  • mieć świadomość swoich kompetencji i w sposób zrozumiały (jeśli to możliwe mierzalny/sprecyzowany poprzez podanie np. poziomu biegłości językowej w skali Rady Europy, certyfikaty itd.) komunikować je IM;
  • mieć chęć jeszcze lepszego niż dotychczas poznania firmy, z którą rozmawiasz i wykazać zaangażowanie w pozyskiwanie konkretnego stanowiska pracy.

Ostatnio jeden z dyrektorów personalnych dużego przedsiębiorstwa transportowo-spedycyjnego powiedział, że dzisiejsi kandydaci (podkreślam, że nie chodzi tu o absolwentów WSL) często nie mają pewności, czy w ogóle chcą pracować, przekonania, co chcieliby konkretnie robić. Wiedzą natomiast jedno: ile chcieliby zarabiać.

ONI to widzą. Pokaż, że TY jesteś inny!

Mateusz Wiliński